Jeden serwis społecznościowy, aby wszystkimi rządzić

  • Samson Garrison
  • 0
  • 3556
  • 607

Zanim przejdziemy do tego, powinienem się trochę zakwalifikować. Mam wpis w prawie każdym większym serwisie społecznościowym, który istnieje i prawdopodobnie nadal jestem obecny w kilku, które wypadły z łask. Jestem na Facebooku, Google+, Twitterze, Pinterest, LinkedIn i prawdopodobnie kilku innych, o których zapomniałem. Wszyscy mają swoje miejsce i przeważnie robią to, co robią całkiem nieźle (chociaż Twitter wciąż mnie niepokoi, nigdy nie doszedłem do wniosku, do czego to jest dobre, chociaż jestem otwarty na sugestie).

Chcesz coś wiedzieć? Nie jestem zadowolony z żadnego z nich. Każdy z nich służy mi tylko w niszy. Facebook to miejsce dla ludzi, których właściwie znam, Google+ to dobre miejsce na rzeczy, które mnie interesują, Pinterest to fajny notatnik w sieci, Linkedin obejmuje moje kontakty biznesowe, a Twitter, cóż, tweetuje bez większego wkładu z mojej strony . Dlaczego potrzebuję pięciu różnych witryn do wszystkich tych rzeczy? Jest to dużo do śledzenia i niestety wiele jest straconych. 

O ile mogę w telewizji, tylko Twitter gra z nimi dobrze. Tak się dzieje, ponieważ 140 znaków na Twitterze nikt nie czuje się zagrożony. Pinterest jest przyjacielem Facebooka i Google+, ale nie ma pożytku z Linkedin. A Linkedin, Facebook i Google+ nigdy nie będą przyjaciółmi bez względu na wszystko. To pozostawia irytującą liczbę witryn w moim folderze zakładek mediów społecznościowych. Wydaje mi się, że jest to również niesamowita okazja dla kogoś znacznie mądrzejszego ode mnie, aby w jakiś sposób powiązać wszystkie te konkurujące interesy w jednej witrynie.

ZOBACZ TEŻ:  Bycie „nowym facetem” w mediach społecznościowych

Teraz Sauron próbował tego z Jedynym Pierścieniem i to działało dobrze, aż stał się nieostrożny i odciął mu palec. Ten mały błyskotek okazał się tak potężny, że nikt w Śródziemiu nie spał dobrze, dopóki nie został zniszczony (najwyraźniej szansa na trzymanie wszystkich palców jest niska, jeśli nosisz Jedyny Pierścień). Z drugiej strony One Social Site naprawdę do mnie przemawia. Wszystko w jednym miejscu, w którym mogę śledzić wszystko w jednym miejscu. Tak, już wiem, skąd biorą się obawy, rozważając taką witrynę. Rozumiem, dlaczego ktoś nie chciałby, aby ich kontakty biznesowe i towarzyskie były w tym samym miejscu, ale gdyby można było to rozgryźć…

Spośród istniejących witryn najbardziej prawdopodobne jest, że Google+ będzie w stanie to osiągnąć. Niestety dla nich mają tylko około 10% aktywnych użytkowników Facebooka. Tak więc, chociaż kręgi są fajne i mają możliwość integracji wielu różnych części, po prostu nie mają jeszcze bazy użytkowników. Z drugiej strony Facebook wydaje się nie być zainteresowany ułatwianiem zaporowania różnych aspektów życia społecznego. Chcą tylko, aby wszyscy byli w jak największym stopniu połączeni, budując farmy zabaw i opiekując się wyimaginowanymi zwierzętami. Linkedin, Twitter, Pinterest i reszta to tylko niszowe usługi zadowolone z małego kawałka ciasta, które sami wycięli.

Myślę, że w czyjejś głowie jest jeszcze inna usługa. Połączy różne części naszego życia społecznościowego w Internecie w sposób, jakiego jeszcze nie było. Będzie to rozwiązanie tak proste, tak elegancko wykonane, że gdy się je zobaczy, każdy, kto na nie spojrzy, uderzy się w czoło i zacznie się zastanawiać, jak to się stało, że nikt o tym wcześniej nie pomyślał. Będzie rosnąć pocztą pantoflową, podobnie jak Google na początku. Żałuję tylko, że nie jestem wystarczająco sprytny, żeby to wymyślić.

Bio autora: Ten post jest napisany przez Fred Fifield, Połącz się z nim tutaj.




Jeszcze bez komentarzy

Poradniki dotyczące kupowania gadżetów, technologie, które mają znaczenie
Publikujemy szczegółowe poradniki dotyczące zakupu sprzętu, tworzymy ciekawe listy najlepszych produktów na rynku, opisujemy aktualności ze świata technologii