Recenzja Mivi ThunderBeats Wysoka bas, niski komfort

  • Clement Thomas
  • 0
  • 2867
  • 482

Recenzowanie słuchawek Bluetooth (a właściwie słuchawek lub słuchawek dowolnego rodzaju) to zadanie niepodobne do żadnego innego. Słuchawki douszne i słuchawki już dawno przekroczyły punkt, w którym jakość dźwięku była najważniejszą miarą ich oceny. Jest po prostu zbyt wiele rzeczy do rozważenia, cena, jakość wykonania, czy są wystarczająco wygodne, żywotność baterii i to, jak łatwo je nosić, biorąc z przodu. Kiedy więc otrzymaliśmy słuchawki Bluetooth Mivi ThunderBeats (Rs. 2999), szybko zagłębiłem się we wszystkie te aspekty. Po intensywnym korzystaniu z tych słuchawek i jako mojej ulubionej pary słuchawek (pozwalającej mojemu ulubionemu Sony MDR-XB950BT pozostać w torbie) przez ostatnie kilka tygodni, wyrobiłem sobie na ich temat naprawdę mocne opinie. Oto moja recenzja słuchawek Bluetooth Mivi ThunderBeats.

Co jest w pudełku

Mivi ThunderBeats znajdują się w większym niż zwykle pudełku niż to, które można znaleźć w większości słuchawek, ale można to przypisać dołączonemu futerałowi z twardą skorupą, który osobiście uważam za bardzo zgrabny akcent firmy. W każdym razie, oto wszystko, co dostajesz w pudełku:

  • Słuchawki Mivi ThunderBeats
  • Twarda walizka do przenoszenia
  • 2 dodatkowe pary wkładek dousznych
  • 3 dodatkowe pary zaczepów na ucho
  • Kabel do ładowania microUSB
  • Prawdopodobnie instrukcja, ale kogo to obchodzi.

Projektuj i buduj

Mivi ThunderBeats to mieszana torba, jeśli chodzi o projekt i budowę. Po pierwsze, słuchawki mają naprawdę solidna konstrukcja, z metalową obudową na słuchawkach samych siebie i plastikową obudowę przedziału kierowcy, która na szczęście nie przypomina taniego plastiku wysokiej jakości. Sam kabel to płaski kabel, który mi się podoba, bo wcale się nie plącze i nie ma opaski na szyję, nie ma zwykłego problemu z ciężkimi słuchawkami na szyi.

Jednak konstrukcja samych słuchawek jest zmorą tego, co inaczej jest naprawdę dobrze zbudowanym akcesorium audio. Plik Słuchawki są zbyt duże dla własnego dobra, i ciągle czują, że wywierają duży nacisk na uszy. Nie trzeba dodawać, że nawet bez zespołu słuchawki są ciężkie i niewygodne w noszeniu przez długie godziny.

W pełni rozumiem potrzebę umieszczenia większego kawałka metalu na słuchawkach - ponieważ nie ma pałąka na szyję, Mivi potrzebowała miejsca, w którym można by włożyć baterię i układ scalony Bluetooth, i, o ile wiem, znajduje się wewnątrz słuchawek. To prawie dobre podejście do usuwania pałąka na szyję, ale osobiście wziąłbym OnePlus Bullets Wireless na Mivi Thunderbeats ze względu na wygodę i wygląd.

Inną kwestią związaną z niezwykle dużą konstrukcją słuchawek jest to, że wyglądają na zdecydowanie nie na miejscu w uchu; prawie jak technologia translacyjna z serialu science fiction, z wyjątkiem tego, że nie ma takich funkcji.

Z drugiej strony, wbudowane elementy sterujące stanowią wyraźny kontrast w stosunku do samych słuchawek. Mały plastikowy bit, w którym znajdują się elementy sterujące i port ładowania, jest niezwykle lekki, przyciski są dotykowe, ale mimo że Mivi wygrawerował symbol plusa, minusa i kółka na przyciskach, aby ułatwić rozróżnienie między tymi trzema, zwykle szukałem, który przycisk jest który. To nie jest duży problem i szczerze mówiąc, miałem podobne problemy z OnePlus Bullets Wireless, Audeara A-01 i większością innych słuchawek dousznych i słuchawek z wbudowanymi lub nausznymi elementami sterującymi.

Klapka zakrywająca port ładowania microUSB to dobry akcent, zwłaszcza jeśli weźmiesz pod uwagę, że Mivi sprzedaje ThunderBeats jako słuchawki przyjazne dla treningu, ale nie mogłem nie zauważyć, że to czuje się słabo i prawdopodobnie się zerwie za kilka miesięcy. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale tak naprawdę nie jestem fanem zdejmowanych klapek na urządzeniach, a Mivi ThunderBeats nie zrobiło na mnie wrażenia pod tym względem.

Komfort i dopasowanie

Jeśli chodzi o wygodę i dopasowanie, Mivi ThunderBeats z pewnością nie są moją filiżanką herbaty. Tak jak powiedziałem, nauszniki są zbyt duże, aby wygodnie je nosić przez długie godziny (przynajmniej dla mnie) i chociaż są dostarczane z zaczepami na uszy (i naprawdę fajny ich wybór), żaden z haczyków nie wydawał się działać poprawnie dla moich uszu.

Heck, to mogłem być tylko ja, ale zaczepy na uszy wyskakiwały, co sprawiło, że czułem, że słuchawki wkrótce wypadną (co się nie stało), ale skończyło się na całkowitym usunięciu zaczepów i zdecydowałem się po prostu przykleić do słuchawek, co zwróciło moją uwagę na kolejną wadę.

Więc Mivi ThunderBeats mają rowek w plastiku w miejscu, w którym znajdują się zaczepy na uszy, w porządku? Wszystko w porządku, ale ponieważ używałem słuchawek bez haczyków, ten rowek po prostu wcierał się w moje ucho i po kilku godzinach noszenia tych słuchawek zaczęły mnie boleć uszy od ciągłego tarcia. Jeśli użyjesz zaczepów na ucho, nie stanowiłoby to problemu, ale z mojego osobistego doświadczenia wynika, że ​​Mivi mogła zrobić tutaj coś lepszego.

Problemem jest też to, że skoro słuchawki są tak ciężkie, to wciąż wychylają się z moich uszu (cholera, grawitacja), co prowadzi do przecieku basu i tak dalej. Więcej na ten temat w dziale audio, ale masz rację?

Jeśli powiedziałem to raz, powiedziałem to sto razy, nie jestem fanem słuchawek z powodu tych samych problemów i chociaż OnePlus Bullets Wireless zdołał mnie skusić, Mivi ThunderBeats są dalekie od robienia to samo.

Jakość dźwięku

Zwykle twierdzę, że jakość dźwięku jest jednym z najważniejszych wskaźników dotyczących pary słuchawek i chociaż obecnie jest to mniej prawdziwe niż zwykle, Mivi ThunderBeats zdecydowanie ma dźwięk, którego pragnę.

Osobiście wolę słuchawki z ciężkim basem (też o tym mówiłem wiele razy), a Mivi ThunderBeats to para słuchawek z dudniącym basem że rywalizuje ze słuchawkami, takimi jak Sony MDR XB55 (Rs. 1499), których używa Rupesh.

Plik jakość dźwięku w Mivi ThunderBeats jest poza zasięgiem innych słuchawek Próbowałem przez długi czas. Bas jest znakomity, ale słuchawki nie unikają wysokich i średnich tonów. Próbowałem słuchać wielu różnych piosenek na tych słuchawkach, od artystów takich jak Kenny Rogers i Bob Seger, po Drake, Coldplay i The Chainsmokers, a te słuchawki poradziły sobie ze wszystkim pięknie.

Nigdy nie słyszałem basów Coward of the County w taki sposób, w jaki Mivi ThunderBeats zdołały je zaprezentować, a The Gambler to utwór, który poleciłbym każdemu fanowi Kenny'ego Rogersa, aby sprawdził te słuchawki, jeśli możesz.

Do tego w piosenkach takich jak God Plan czy hity The Chainsmokers, takie jak Closer i Sick Boy, te słuchawki emitują bas, jak nie spodziewałbym się po słuchawkach. Zauważyłem jednak, że przy maksymalnej głośności bas czasami pokonuje wysokie i średnie tony, które mogą szybko osiągnąć poziom wywołujący nudności. Ale żeby być uczciwym, te słuchawki są tak nieludzko głośne, że prawdopodobnie utrzymasz je na poziomie około 70-80%, i na tym poziomie wszystko brzmi doskonale.

Biorąc wszystko pod uwagę, Mivi ThunderBeats są zdecydowanie naprawdę imponująco brzmiąca para słuchawek. Są doskonałe do słuchania prawie każdego rodzaju piosenki, czy to klasycznego rocka, rapu, czy czegokolwiek pomiędzy. Jeśli skończysz je sprawdzać, polecam posłuchanie The Gambler Kenny'ego Rogersa ze względu na niesamowitą linię basu i ogólny balans słuchawek oraz plan Boga, aby dowiedzieć się, jakiego rodzaju dudniącego basu możesz się po nich spodziewać..

Użyteczność

Jeśli chodzi o użyteczność, Mivi ThunderBeats są trudne do wyjaśnienia. Oni są lekki, gdy jest zawieszony na szyi, ale słuchawki są zbyt ciężkie, aby pozostawały na swoim miejscu przez długie godziny.

Jednak ThunderBeats ma również rozszerzenie magnetyczny zatrzask co zapewnia, że ​​kiedy po prostu wiszą na szyi, nie przerzucają się po całym miejscu. Pamiętaj jednak, że Mivi ThunderBeats nie oferuj żadnego rodzaju kontroli magnetycznej, takiej jak to, co otrzymasz dzięki OnePlus Bullets Wireless, ale z drugiej strony, określiłem sterowanie magnetyczne Bullets Wireless jako dobrodziejstwo i zgubę.

Dopóki jednak słuchawki pozostają w uchu, są całkiem świetne. Brak paska na szyję oznacza brak dodatkowego obciążenia na szyi, a wbudowane elementy sterujące są dość łatwo dostępne, nawet jeśli nie są tak łatwe do rozróżnienia między nimi.

Przyciski na to pozwolą sterowanie odtwarzaniem, głośnością i odbieraniem / kończeniem połączeń bez wyjmowania telefonu. Ponadto Mivi ThunderBeats są wyposażone w komunikaty głosowe, więc tak naprawdę nie musisz patrzeć na małą lampkę LED, aby wiedzieć, kiedy są włączone, podłączone lub kiedy poziom naładowania baterii jest niski. Wszystkie te rzeczy są ogłaszane do ucha głośnością, która nie jest wystarczająco głośna, aby podskoczyć ze strachu, ale nie tak cicho, aby to przegapić.

Łączność

Mivi ThunderBeats zapewnia łączność Bluetooth 4.1 z aptX HD wsparcie, co oznacza lepszą jakość dźwięku, mniejsze opóźnienia i bardziej stabilne połączenie Bluetooth z obsługiwanymi urządzeniami.

Parowanie jest prawie tym, czego można się spodziewać po każdej innej parze słuchawek Bluetooth utrzymuj połączenie całkiem dobrze. W całym moim użytkowaniu nie spotkałem się z żadną sytuacją, w której słuchawki zostały przypadkowo odłączone lub jakikolwiek problem z dźwiękiem zaczynającym się łamać, jak to się często zdarza w przypadku słuchawek Bluetooth niższego kalibru niż te.

Mówiąc o łączności i dźwięku, Mivi Thunderbeats pochodzą z cVc Noise Cancellation co oznacza, że ​​Twój głos powinien technicznie brzmieć krystalicznie czysto podczas połączeń, jednak w moim użyciu Zauważyłem niewielką lub żadną różnicę w jakości dźwięku podczas odbierania połączeń przez słuchawki - coś, czego i tak nie lubię robić.

Mivi twierdzi, że zasięg połączenia wynosi 30 stóp, czyli około 9 metrów, co nie sprawdza się w prawdziwym życiu. Trzeba im jednak przyznać, że jest całkiem blisko. byłem w stanie niezawodnie korzystaj ze słuchawek nawet z odległości około 6-7 metrów, a czasem nawet 8 metrów w zależności od przeszkód na drodze. Jednak w większości sytuacji znalazłem to pozostanie w promieniu 5 metrów będzie najlepszym rozwiązaniem dla całkowicie nieprzerwanego połączenia.

Bateria

Kolejną rzeczą, w której Mivi Thunderbeats mnie zaskoczyła, jest żywotność baterii. To znaczy, pewnie, kłamałbym, gdybym powiedział, że nie wkurza mnie bateria umieszczona w słuchawkach w sposób, który sprawił, że były tak ogromne i ciężkie, ale cholera, jeśli ta bateria nie wytrzyma długo.

Używałem tych słuchawek bardzo często i ani razu nie zginęły na mnie przed 6,5 godzinnym słuchaniem. Mivi twierdzi, że 7 godzin słuchania, ale przy 80% głośności uzyskałem stały czas odsłuchu wynoszący 6 i pół godziny, co jest całkiem niezłe.

Słuchawki są również oceniane na trwałość 3 godziny po 30 minutach ładowania, i chociaż nie jest to nigdzie zbliżone do tego, co oferuje OnePlus Bullets Wireless (5 godzin w 10 minut), nadal jest całkiem niezłe. Przetestowałem to również i ku mojemu zdziwieniu słuchawki wytrzymywały ponad 3 godziny po 30-minutowym ładowaniu. Przy tym samym 80% głośności odsłuchu Mivi Thunderbeats wytrzymywało średnio około 3 godziny i 20 minut po 30 minutowym ładowaniu, zanim mnie wymarli. Warto zauważyć, że pierwszy komunikat o niskim poziomie naładowania baterii pojawia się około 3 godzin, ale potem słuchawki działają jeszcze około 15-20 minut.

Aby całkowicie naładować, słuchawki zajmują Pełne naładowanie trwa nieco ponad godzinę. W rzeczywistości to 30-minutowe ładowanie zwykle znacznie przekracza poziom 70-80%, co oznacza, że ​​osobiście wolałem ładowanie ich przez 30 minut od czasu do czasu zamiast ich pełnego ładowania..

Plusy i minusy:

Mivi Thunderbeats, jak powiedziałem wcześniej, to mieszanka. Jedne robią naprawdę dobrze, a innym zawodzą. Oto wyczerpująca lista zalet i wad tych słuchawek Bluetooth.

Plusy:

  • Doskonała jakość dźwięku z dudniącym basem
  • Bardzo głośno
  • Świetna żywotność baterii

Cons:

  • Czuć ciężkość w uszach
  • Dopasowanie nie jest tak dobre, jak powinno
  • Brak wodoodporności
  • Niewygodne bez zaczepów na uszy

ZOBACZ TAKŻE: Recenzja bezprzewodowych słuchawek OnePlus Bullets: za drogie lub warte zakupu?

Mivi ThunderBeats: świetnie brzmiąca para słuchawek, których konstrukcja zawodzi

Podsumowując, Mivi ThunderBeats ma zadatki na doskonałą parę słuchawek Bluetooth i Rs. 2999 dźwięk prawie sprawia, że ​​uderzają powyżej ich wagi. Jednak konstrukcja wkładek dousznych i fakt, że czasami stają się one naprawdę niewygodne, jest ogromnym rozczarowaniem, które sprawia, że ​​nie mogę ich polecić z góry. Gdybym miał podsumować te słuchawki jednym zdaniem, powiedziałbym: „weź je ze względu na dźwięk, zostaw je dla wygody”. Jeśli budżet na słuchawki Bluetooth można rozszerzyć do kolejnego tysiąca dolarów, proponuję wybrać OnePlus Bullets Wireless (Rs.3999). Należy jednak pamiętać, że OnePlus Bullets Wireless są zwykle niedostępne ze względu na ogromny popyt. Jednak w Rs. Cena 2999, mogę zamiast tego zaproponować słuchawki Skullcandy Jib (Rs. 2199) lub Skullcandy Ink'd (Rs. 2999).




Jeszcze bez komentarzy

Poradniki dotyczące kupowania gadżetów, technologie, które mają znaczenie
Publikujemy szczegółowe poradniki dotyczące zakupu sprzętu, tworzymy ciekawe listy najlepszych produktów na rynku, opisujemy aktualności ze świata technologii